Pierwsza pisemna wzmianka o Sułkowicach jest wczesna, pochodzi z dokumentu Konrada Mazowieckiego jako księcia łęczyckiego, wystawionego w 1247 roku, czyli w ostatnich miesiącach jego życia. Zorganizował on w Sułkowicach zjazd możnych i rycerstwa dla dzielnicy łęczyckiej z udziałem swego syna księcia Siemowita, Pełki - arcybiskupa gnieźnieńskiego, Mściwuja - wojewody łęczyckiego, Boguszy - kasztelana w Spicymierzu, Floriana - kasztelana w Rozprzy oraz innych. Oznaczać to musiało, że Sułkowice były dogodnym miejscem obrad wielu dygnitarzy i innych możnych oraz towarzyszących im orszaków w pobliżu ważnego węzła drożnego w Piątku w centrum ziemi łęczyckiej. Nie wiemy, czyją wtedy były własnością. Miasto Piątek rozwinęło się jako własność arcybiskupa gnieźnieńskiego a Sułkowice stały się własnością szlachecką.

Od 1386 r. jest znany Świętopełk herbu Lis, dziedzic Sułkowic, żonaty z Elżbietą, córką Włodzimierza z Oporowa, która wniosła mu w posagu 120 grzywien. Wskazuje to na przynależność do szlachty średniozamożnej. Ich synem był Stefan, tj. Szczepan, pleban w Tumie (1400-1411) i w Mstyczowie (1414-1415), kanonik uniejowski 1416. Drugim synem był Włodzimierz, gospodarujący w Sułkowicach. W 1417 r. Szczepan i Włodzimierz zabezpieczyli pożyczkę 80 grzywien m. in. na 6 łanach i młynie w Sułkowicach. Równocześnie są znani posiadacze innych części Sułkowic, Dziwisz i Mikołaj (Miczek). Oznacza to, że Sułkowice już wcześniej stały się własnością rycerską i zostały zagospodarowane. Z ksiąg podatkowych wiemy, że powstał tu także młyn, zapewne dochodowy składnik majątku, a w XVI w. Dzbanek Sułkowski płacił od 10 łanów osiadłych (kmiecych; ok. 168- 220 ha) i jednej karczmy. Oczywiście miał tu dwór i własny folwark, którego areał uprawny nie był opodatkowany. Sułkowscy w województwie łęczyckim pieczętowali się herbem Sulima, władali majątkiem do XVIII wieku. W latach 1783-1784 właścicielem Sułkowic był Stanisław Kossowski wojski brzeziński. Później drogą dziedziczenia i ożenków majątek przechodził przez ręce Rakowieckich, Wodzyńskich, Ogrodowiczów, aby ostatecznie w 1904 roku trafić w ręce Antoniego Niedziałkowskiego herbu Rawicz.

Jego syn Wiktor ostatni dziedzic Sułkowic, walczył w kampanii 1939 roku, dostał się do niewoli, z której uciekł i wrócił do domu w marcu 1940 roku. Parę tygodni później po przejęciu majątku przez hitlerowców (rejon ten włączono do Rzeszy do tzw. Kraju Warty), został wysiedlony. Po krótkim pobycie w obozie w Łodzi, wraz z matką i córką został przewieziony do Bochni, gdzie podczas przejścia z dworca udało im się uciec i przedostać do Warszawy. Wiktor Niedziałkowski wstąpił do oddziału partyzanckiego w okolicy Nieborowa. Po wkroczeniu Armii Czerwonej cała trójka wróciła do Sułkowic i po kilku tygodniach, w związku z tak zwaną reformą rolną, musieli opuścić dwór i zgodnie z ówczesnym prawem dostali zakaz przebywania na terenie powiatu, w którym był ich majątek. Wiktor wyjechał na Dolny Śląsk, a później przeniósł się do Warszawy. Zmarł w 1987 roku i został pochowany w rodzinnym grobowcu w Piątku.

Po wojnie w dworze zakwaterowano rodziny pracowników rolnych. Niestety mieszkańcy nie troszczyli się o stan budynku i doprowadzili dwór do ruiny. Nie zajmowano się też parkiem. Samosiejki, zdegradowały wątły układ kompozycyjny.

Taki zarośnięty kawałek gruntu z ruinami dworu, w 1996 roku odkupił od Gminy Piotr Janik Janczerski - leader znanego w latach 60/70 zespołu „No To Co” i rozpoczął walkę o uratowanie całości zabytkowego założenia .

Od 2002 roku dalszą renowację prowadzi obecny właściciel.

W 2015 roku dwór otworzył swoje podwoje, organizowane są koncerty i inne wydarzenia artystyczno-naukowe, na które zjeżdża się z całej Polski liczna i wierna publiczność, łaknąca odbierać Sztukę w kameralnej atmosferze dziewiętnastowiecznego wnętrza i starego parku.

Artyści, których zaszczyt mieliśmy gościć to m.in.: Konstanty Andrzej Kulka, Janusz Olejniczak, Karol Radziwonowicz i Il solisti di Varsavia, Jakub Kuszlik, Beata Bilińska, Alex Szilasi, Adam Kałduński, Joanna Goranko, Piotr Pawlak, Marcin Wieczorek i wielu innych. a ostatnio bezapelacyjny zwycięzca Konkursu chopinowskiego w 2005 roku - Rafał Blechacz.

Ambicją właścicieli jest by sułkowicki dwór stał się jak za dawnych czasów miejscem niosącym „kaganek oświaty i kultury”, stąd powołanie Fundacji wspierającej te zadania .

Historia dworu w Sułkowicach